wtorek, 19 stycznia 2016

Zimowy park

Cześć!

   Przyznaję, że nie znoszę zimy. Najchętniej zawinęłabym się w koc i nie wychodziła z domu przez cały ten okres. Problemem jest też dla mnie jazda samochodem, bo zaliczam rekordowe poślizgi, niezależnie od tego czy mam opony zimowe czy nie. W sumie chyba nawet czołgiem bym się poślizgnęła... Nic nie zmieni faktu, że zima jest, była i będzie zawsze coroczną wątpliwą atrakcją (przynajmniej w tym rejonie globu).
   Ostatnio popadało. Skoro więc nie mogę tego zwalczyć, a z domu wychodzić i tak muszę, postanowiłam przejść się po parku i sfotografować to i owo, otulone białym puchem.






Nie mam nic przeciwko bieli. Jakiś czas temu przemalowałam prawie całe mieszkanie na biało. Ale żeby to jeszcze nie było takie zimne... brrr






Już w sumie myślałam, że nic ciekawego mnie nie spotka i nagle zobaczyłam to:


Ławka zajęta :-) Każde z tych zdjęć wyszło absolutnie doskonale :-)







Tłok prawie jak na rynku w Krakowie :-) Nie rozumiem, dlaczego niektórzy nie lubią gołębi. To przecież tak przyjazne stworzenia. A że brudzą? Hmmm...a ludzie to co takiego robią? Gdziekolwiek bym nie poszła, więcej znajdę niedopałków papierosowych, reklamówek, papierów i innych odpadów rozrzuconych przez człowieka niż ptasich kup. Trochę zrozumienia, ta planeta to również ich dom.

   Piosenka na dziś - Zdzisława Sośnicka i "Aleja gwiazd". Czuję, jak od słuchania wyrastają mi poduszki na ramionach w bluzce :-D W tamtych latach wiedzieli, jak dać czadu! :-)


   Życzę Wam miłego wtorku :-)
croak :-*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz